Odpowiednia temperatura pracy silnika zapewnia niskie spalanie oraz najmniejsze zużycie elementów. Dlatego też zarówno zbyt wysoka, jak również zbyt niska ciepłota oznaczać będzie problemy. Sprawdzamy, jak ustalić czy motor jest już w pełni rozgrzany i gotowy do pracy. Dowiemy się też, co mogło się zepsuć, jeżeli na wskaźniku widzimy wartość zbyt niską lub zbyt wysoką.
Gdy odpalamy silnik, na początku mamy wewnątrz bardzo zimny płyn chłodniczy Niebieskie pole jest wskazywane poprzez igłę zegara temperatury w kabinie. Tuż po zapaleniu należy poczekać kilkanaście sekund, zanim ruszymy. Już po pierwszych kilometrach zauważyć będzie można, że ciepłota zaczyna rosnąć. Pełne rozgrzanie to zazwyczaj połowa skali. Silnik osiąga wtedy w okolicach 90 stopni Celsjusza i to są jego prawidłowe warunki do pracy. W większości samochodów lub maszyn pole to oznaczone jest grubszą kreską na tarczy wskaźnika, czasami napisem „NORMAL” lub „NORM”.
Czasem zdarza się, że wskaźnik pokazuje błędną wartość lub nie wskazuje kompletnie nic. Jeśli tak jest, a motor jest już wyraźnie rozgrzany i czuć to po otwarciu maski, może to oznaczać uszkodzenie czujnika temperatury.
Więcej informacji o działaniu tych czujników znajdziemy tutaj: http://sklep.4lift.pl/4029-czujniki-temperatury-chlodnicy. Nie zawsze oznaczać to musi uszkodzenie powyższego elementu. Silnik może się zwyczajnie nie dogrzewać, co będzie związane z uszkodzonym termostatem. W takiej sytuacji pomoże jego wymiana. Jeśli natomiast zauważamy przegrzanie, to problemem może również być tyleż termostat, co pompa cieczy chłodzącej.