W dzisiejszych czasach coraz modniejszy staje się pedicure hybrydowy. Możliwości związane z upiększaniem swojego ciała, dynamicznie się rozwijają i umożliwiają pracę także w warunkach domowych. Do realizacji stylizacji potrzebny jest jedynie odpowiedni sprzęt oraz odrobina wyobraźni.
Co tak naprawdę jest niezbędne do wykonania unikatowego pedicuru? Najważniejszą kwestią są wysokiej jakości narzędzia. Koniecznie należy wyposażyć swoje stanowisko w pilniczki o gradacji 100/180, radełka, bloczki polerskie, waciki bezpyłowe oraz cleaner. Nie wolno zapominać o ostrych cążkach. To właśnie dzięki nim nakładany lakier nie nadleje się na skórki, a paznokcie będą wyglądały elegancko. Dlaczego tak ważna jest ich wysoka jakość? Dobrze zaostrzone cążki delikatnie obcinają odstającą skórkę i nie uszkadzają powierzchni skóry. W przypadku, gdy byłyby one tępe – zamiast obcinać, to szarpią skórę mogąc spowodować krwawienie. Dlatego bardzo istotnym elementem pracy jest profesjonalne wyposażenie, które skutecznie usprawnia pracę w każdych warunkach.
Poza ulepszaniem jakości pracy, dzięki najwyższej klasy narzędziom – warto wyposażyć swoje stanowisko paznokciowe w dodatkowe akcesoria. Jednym z nich może być lampa bezcieniowa, która skutecznie zapewnia dostęp światła. Odpowiednia widoczność jest kwestią priorytetową podczas stylizacji pedicure. Jeżeli cenimy sobie higienę pracy, warto zainteresować się frezarką z pochłaniaczem pyłu. To innowacyjne urządzenie zapewnia czystość pomieszczeń oraz ogranicza do minimum niekorzystne wdychanie pyłu paznokciowego. Posiada on zarówno funkcję porządkową jak i pro-zdrowotną. Dodatkowo sprzęt ten wyposażony jest w profesjonalną frezarkę, która przyspiesza czas pracy i umożliwia ściągnięcie masy hybrydowej podczas uzupełnień. Co więcej, wymienne frezy mogą opracowywać cały wał paznokciowy jak i świeżo nałożony produkt na paznokciu – w celu wydobycia upragnionej „krzywej C”. Natomiast największą zaletą jest połączenie dwóch urządzeń w jedno – co pozwala zaoszczędzić miejsce w każdym zaciszu domowym.
