Przydomowa oczyszczalnia ścieków to świetna alternatywa dla popularnych jeszcze kilkanaście lat temu zbiorników bezodpływowych nazywanych szambami. Przede wszystkim nie wymaga stałego monitoringu i wywożenia nieczystości przynajmniej raz w miesiącu. Jej eksploatacja ogranicza się w zasadzie do minimum. Na dodatek cały proces odbywa się na drodze biologicznej, co jest bezpieczne dla środowiska naturalnego. Biorąc pod uwagę te zalety, coraz więcej osób decyduje się na to właśnie rozwiązanie. W co warto się zaopatrzyć, budując własną oczyszczalnię ścieków?
Proces oczyszczania zachodzi w specjalnych komorach. Budując więc taki obiekt, trzeba pamiętać o zbiorniku, w którym na początku osiądą drobne zanieczyszczenia stałe oraz piasek. Następnie powinna znaleźć się przynajmniej jedna komora, w której zachodzić będą procesy biologiczne. Część z nich wymaga obecności tlenu, który dostarcza się do układu za pomocą membranowej dmuchawy napowietrzającej. Jej wydajność dobiera się w zależności od wielkości zbiornika. Duży ich wybór można znaleźć pod adresem https://biopolis.pl/kategoria-produktu/dmuchawy-napowietrzajace/dmuchawy-membranowe/. Żeby możliwe było równomierne rozprowadzenie powietrza po ściekach, na dnie zbiornika układa się specjalne dyfuzory. Na końcu układu dobrze jest zastosować pompę, która z kolei pozwoli przepompować ciecz do miejsca ostatecznego zagospodarowania.
Tworząc oczyszczalnię ścieków, warto także zaopatrzyć się w dodatkowe akcesoria, takie jak aktywatory i biopreparaty. Te pierwsze stosuje się podczas rozruchu obiektu, ale także po dłuższej przerwie technologicznej. Te drugie natomiast aplikuje się regularnie, zgodnie z zaleceniami producenta. Najczęściej raz na tydzień. W skład tych preparatów wchodzą wyspecjalizowane mikroorganizmy oraz enzymy, które zasiedlają komorę i biorą udział w procesie oczyszczenia.